środa, 8 lipca 2015

Rozdział 8

*Natasha,podczas misji*
Właśnie idę w kierunku Hulka żeby użyć kołysanki. Nie wiem dlaczego ale od pewnego czasu trochę się do siebie zbliżyliśmy . Ale czy to może coś oznaczać raczej nie.
-Hej maleńki -powiedziałam kiedy znalazłam Banner .
Kucnełam i wyciągnęłam dłoń w jego stronę i nagle on jej dotknął. Staliśmy tak kilka małych chwil kiedy puściłam jego dłoń on odchylił się do tyłu tak jakby się przewrócił i znikł mi z pola widzenia jeszcze tylko usłyszałam cichy ryk .
-Mam Bunnera -powiedziałam do słuchawki .
i w tym momencie zobaczyłam Bruca wychylającego się zza drzewa. Rzuciłam mu ubrania i podeszłam do Steva.
-Co to za super?-zapytałam się
-Nie wiem nigdy ich nie widziałem -powiedział i spojrzał się na Paule rozmawiającą przez komórkę.
-Pamiętasz jak ci powiedziałam żebyś umówił się z tą pielęgniarką i wreszcie zapomniał o Pauli ?-zapytałam się a on dziwnie się na mnie popatrzył i zaczął się uśmiechać
-Tak pamiętam -odpowiedział nadal z uśmiechem
-Posłuchałeś się mnie?-zapytałam się
-Tak pierwszy raz w życiu miałem się ciebie posłuchać ale ona się wyprowadziła-powiedział dalej się uśmiechając.Nagle nastała cisza.
-Już nigdy mnie nie słuchaj -powiedziałam
-Do czego zmierzasz ?-zapytał dziwnie się na mnie patrząc
-Nie rezygnuj -powiedziałam krótko
-Ona cię potrzebuje -
-Może i jeszcze ci nie wybaczyła ale to tylko kwestia czasu -
-Skąd to wiesz?-
-...     -
-Widzę jak na ciebie patrzy -
-Obiecaj mi jedno-skierowałam się do niego a on podniósł jedną brew
-Obiecaj mi że nie dasz jej odejść-powiedziałam
-Miałem się już ciebie nie słuchać-zaśmiałam się a ja z nim
-Postaram się -powiedział a ja popatrzyłam na niego surowo
-No dobra Obiecuję -powiedział śmiejąc się i spojrzał na nią uśmiechając się
-Idź do niej-powiedziałam stanowczo kiedy skończyła Rozmowę przez telefon
-Ale teraz?-
-Teraz-powiedziałam stanowczo a on odszedł
*Paula , W Tym Samym Czasie*
Stałam i czekałam na Nati i Bunnera kiedy zadzwonił mój telefon . Gdy spojrzałam na wyświetlacz dostrzegłam że dzwoni do mnie Nicki więc szybko odebrałam.
-Hej-powiedziałam odrazu po odebraniu.
-No część -odpowiedziała
-Jak tam twoja Angielska Misja ?-zapytała się ale stop stop skąd ona wie że jestem w Anglii?! Wysłałam jej tylko SMS że jestem na misji ale nic że w Anglii więc skąd ona to wie?! Dostałam mindfacka .
-Halo jesteś?-pytała się do słuchawki
-Tak jestem -powiedziałam
-Mam pytanie -powiedziałam
-Jakie ?-
-Skąd wiesz że jestem w Anglii przecież ci nie mówiłam?-
-Yyyy... Mówiłaś...-zaczęła się jąkać czy ona coś przedemną ukrywa?
Boże o czym ja myślę przecież Nicki to moja przyjaciółka nigdy by mnie nie okłamała .
-Nie nie mówiłam -zaprzeczyłam
-Mówiłaś!-zaczęła krzyczeć co oznacza że jest zdenerwowana ale czym .
-Dobra powiedzmy że ci wierzę -powiedziałam
-Pau...-zaczęła ale jej przerwałam
-Posłuchaj teraz niemogę rozmawiać zadzwonię potem-powiedziałam i od razu się rozłączyłam . Miałam już dość tej rozmowy czy to możliwe że ona coś przedemną ukrywa? Wsumie ja jej nie powiedziałam o moich mocach ale miałam powody.
Zmęczona usiadłam pod wielkim drzewem a plecami oparłam się o nie. Jestem na max zmęczona. Dawno nie miałam takiego wycisku ,zapomniałam już jak to jest walczyć po prawie 5 godzin . O Boże jak sobie przypomnę jak walczyliśmy z Lokim prawie cały dzień ale wtedy nie odczuwałam tak dużego  zmęczenia jak teras. Najwyraźniej wypadłam z kondycji. Moje rozmyślenia przerwał Stve siadająy obok mnie i również opierający się o drzewo.
-o czym rozmyślasz?-zapytał nagle
- o tym jak ty się po tylu godzinach nie męczysz-odpowiedziałam śmiejąc się a on razem ze mną
-Dawno się nie walczyło?-zapytał ironicznie
-Ooooo... I to bardzo-powiedziałam śmiejąc się .
Nagle nie wiedzieć czemu położyłam głowę na jego ramieniu. I znowu zaczęłam rozmyślać o Nicki.
-Dlaczego jesteś smutna?-zapytał nagle
-mhhhhhhh...-głośno westchnęłam
--Pamiętasz Nicki?-zapytałam
-Tą Szatynke ?-zapytał
-Yhy-powiedziałam krótko
-Pamiętam,coś z nią nie tak?-zapytał się
-To moja przyjaciółka ale mam wrażenie że coś przedemną ukrywa -powiedziałam
-Jak to ukrywa?-zapytał się
-Ostanio zachwouje się jakoś dziwnie -stwierdziłam
- Odkąd dowiedziała się że mam moc jest jakaś dziwna a teraz do mnie zadzwoniła i niewiedzieć skąd wiedziała że jestem w Anglii a jestem przekonana na 100% że jej tego nie mówiłam-
-Ale jesteś pewna?-zapytał
-No tak -powiedzialam
Nagle zobaczyłam Bunnera i Natshe co oznacza że są już wszyscy.
-Chyba musimy się zbierać -powiedziałam i dopiero teraz przypomniałam sobie w jakiej pozycji siedzimy. Wiec szybko wzięłam głowę i jak najszyciej wstałam i poszłam w kierunku odrzutowca.
*40 minut później *
-za 5 minut będziemy na miejscu -powiedział nagle Tony .
Siedziałam sobie spokojnie gdy nagle w rogu dostrzegłam moją starą gitarę na której grałam gdy lecieliśmy lub wracaliśmy z misji a mi się nudziło. Podeszłam do namierzonego przezemnie wcześniej przedmiotu. Wzięłam gitarę ,usiadłam na jakby ławce wbudowanej w ścianęi zaczęłam brzdąkać najpierw pojedynczę akordy  z których powoli zaczęła wychodzić melodia. Szybko wstałam i ruszyłam w stronę szuflady gdzie były moje pierdułki .
-Niech tu będzie proszę -szeptałam do siebie i nagle znalazłam to czego szukałam
-Yesss-powiedziałam prawie krzycząc a wszyscy się na mnie popatrzyli przerywając tym rozmowę pomiędzy sobą. Ja się tylko usmiechnełam a oni odwzajemniając to wrócili do rozmowy.Wzielam jeszcze ołówek i znowu usiadłam na ławeczce. Wzięłam do rak gitarę ,otworzyłam mój stary szeszyt do zapisywania nut i zaczęłam komponować. Odkąd pamiętam uwielbiałam tworzyć nowe piosenki . Uwielbiam to uczucie kiedy nieznaczące nic brzdączenie wpisujesz na kartkę i dzieki temu staje się to czymś pięknym.
Po jakiś 2 minutach miałam już kawałek melodii więc postanowiłam ją zagrać .
Nagle z gitary zaczęły wydobywać się dźwięki. Usłyszałam jakiś szelest lecz dalej nie przestawałam grać spojrzałam przed siebie a tam dostrzegłam moich przyjaciół stojących i patrzących się na mnie. W pewnym momencie do głowy przyszły mi dwa słowa idealnie pasujące do tej piosenki.
-Love Life -zaczełam śpiewać tylko to jedno zdanie w jednym tym samym momencie.
Gdy znowu zaśpiewalam te krótkie zdanie Clint który leżał prawie nieprzytomny zaczął śpiewać Lalalalalalalalalalalala a mnie oświeciło.
Jednak  nie zdążyłam już nic zrobic ponieważ Odrzutowiec wylądował.
-Zabierzcie Clinta do Cho -powiedział nagle Stark a Natasha razem z Cho wzięły Bartona do jej laboratorium.
-Ja idę do swojego pokoju-
Odkąd dołączyłam do Avengers mieszkam z nimi bo już to samotne mieszkanie mnie przytłaczało a zresztą już zapomniałam jak to jest mieszkać z tą wesołą gromadką.Gdy jest bitwa o łazienkę albo gdy ktoś wbija mi do pokoju a ja się wtedy przebieram! Tak rozmyślając dotarłam do pokoju i gdy tylko weszłam udałam się pod prysznic.Rozebrałam się a  ubrania wrzuciłam do kosza na brudne ubrania. Nagle spojrzałam w lustro i zobaczyłam że na dłoniach mam liczne zadrapania a na brzuchu parę siniaków. Już zapomniałam jak to jest być obolałym po misji. Nie zwlekając dłużej weszłam pod prysznic . Po 15 minutach byłam czysta i pachnąca. Ubrałam się w przygotowane wcześniej rzeczy i wyszłam z pokoju. Usiadłam tylko na kanapie i już chciałam odpalać telewizor ale przerwało mi pukanie do drzwi. Czy przypadkiem nie wpominałam jak to fajnie mieszka się z Avengers.
-Proszę!!-krzyknełam a w drzwiach stanął Tony
-Przyszedł do ciebie kolega -powiedział a ja byłam zdezorientowana bo chłopaki przychodzą do mnie tylko z dziewczynami a poza tym żaden inny chłopak nie wie gdzie mieszkam .
I w tym momencie w drzwiach stanął...
***
Hejo 
Kolejny rozdział
Niewiem co napisać a dobra już wiem
Niedługo będzie zakładka Bohaterowie 
Jupiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Mała Kicałka

4 komentarze:

  1. Ten blog został nominowany do LBA.
    Szczegóły można znaleźć pod tym linkiem:
    http://rehabilitation-by-avengers.blogspot.com/

    Miał być komentarz, lecz nominacja chyba powie samo za siebie.
    Czekam na kolejne rozdziały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję <3<3<3 moja pierwsza nominacja w życiu

      Usuń
    2. Jak już mówiłam... miał być komentarza, ale postanowiłam uczynić ci przyjemność i cię nominować. Twoje opowiadanie to rewelka, a moje to jakaś marna pisanina.

      Usuń
    3. Dziękuję za miłe słowa ale twoje są niezwykłe. Uwielbiam je czytać tylko ostatnio poświęcam czas swojemu :) Każdy do swojego opowiadania wprowadza coś magicznego coś dzięki czemu każde opowiadanie ma swój urok . Twoje opowiadanie też zawiera swój urok tylko musisz w to uwierzyć :*

      Usuń

Serdecznie polecam

Katalogowo

Nomida zaczarowane-szablony